Uśmiechnięta kobieta w kajaku

Za nami kolejny w tym sezonie spływ kajakowy. W sobotę płynęliśmy Wierzycą od Stockiego Młyna do Brodów Pomorskich. Przemierzaliśmy szlaki Kociewia, krainy równie pięknej, co pełnej niespodzianek. Choć trasa nie była zbyt długa, ponieważ przepłynęliśmy ok. 10 km, wyzwań i zaskoczeń nie brakowało. 

Niektórzy spływowicze „zażyli kąpieli”, której nie planowali i pokonywali przeszkody na wiele nietuzinkowych sposobów. Dzięki temu, że  kajakowa drużyna jest jak rodzina ratowaliśmy się wzajemnie z różnych opresji. Przecież spływ to przygoda! Bawiliśmy się fantastycznie!

Choć słońce zaświeciło nam dopiero pod koniec spływu, rozkoszowaliśmy się ciszą i spokojem przyrody, która leniwie budzi się do życia. W Brodach Pomorskich czekało już na nas pełne słońce i palące się ognisko z kiełbaskami.  To moment wytchnienia, pogaduszek i wylegiwania się pod błękitnym niebem.

Poznawanie dziedzictwa przyrodniczego Powiśla i okolic jest jednym z celów naszego ośrodka, a spędzanie czasu wolnego na łonie natury, turystyka, która integruje mieszkańców są jego dodatkowym atutem.

Obejrzyjcie fotorelację, którą jak zawsze zapewnił nam niezastąpiony Bartek Bakun. Zawsze udaje mu się uchwycić najlepsze momenty, nawet te, które są najlepsze tylko dla oglądających.

 

Fot. Bartek Bakun | Sportina